MOJE MOSO cz. II
-
- Krzewiciel
- Posty: 29
- Rejestracja: 23 maja 2010 17:18
- Wpisz jaki mamy teraz rok.: 2010
- Lokalizacja: Częstochowa strefa 6b
MOJE MOSO cz. II
Witam!
Wiec tak wiadomo ze Moso niezbyt dobrze znosi zime w naszym klimacie. OK. ale kurcze czy to jest normalne?? Przecież jeszcze nie ma takich mrozów ( no dobra u mnie już - 8C było ale jedna noc i był tak jakby zabezpieczony przed główną falą uderzeniową) no chyba ze liście i łodygi tak sie zawsze zachowują a najważniejsze są korzenie???
Wiec tak wiadomo ze Moso niezbyt dobrze znosi zime w naszym klimacie. OK. ale kurcze czy to jest normalne?? Przecież jeszcze nie ma takich mrozów ( no dobra u mnie już - 8C było ale jedna noc i był tak jakby zabezpieczony przed główną falą uderzeniową) no chyba ze liście i łodygi tak sie zawsze zachowują a najważniejsze są korzenie???
- rjz
- Leśniczy
- Posty: 131
- Rejestracja: 29 kwie 2010 18:36
- Wpisz jaki mamy teraz rok.: 2012
- Lokalizacja: Wrocław/Steinbach
Re: MOJE MOSO cz. II
... nadal uważam, że taka mała siewka nie przeżyje zimy.
Szczególnie, że widać na 3 fot., że jest (a może już tylko była, bo jej prawie nie ma) w okresie wypuszczania nowych pędów.
Okryj dokładnie tak na kilkanaście cm - i czekaj do wiosny.... albo i już nie czekaj.
Innym wyjściem byłoby wykopanie, (zapewne nie jest jeszcze zbyt szeroko ukorzeniony) i przezimowanie w doniczce w chłodnym, ale nie mroźnym miejscu w jasnym pomieszczeniu - np. jakiś korytarz, klatka schodowa - z bardzo ostrożnym podlewaniem i sprawdzaniem np. przędziorków, które mogą się natychmiast pojawić.
Mam też siewki Maso - z 4 pozostały 2 - ale zimowały w pomieszczeniu.
r.
Szczególnie, że widać na 3 fot., że jest (a może już tylko była, bo jej prawie nie ma) w okresie wypuszczania nowych pędów.
Okryj dokładnie tak na kilkanaście cm - i czekaj do wiosny.... albo i już nie czekaj.
Innym wyjściem byłoby wykopanie, (zapewne nie jest jeszcze zbyt szeroko ukorzeniony) i przezimowanie w doniczce w chłodnym, ale nie mroźnym miejscu w jasnym pomieszczeniu - np. jakiś korytarz, klatka schodowa - z bardzo ostrożnym podlewaniem i sprawdzaniem np. przędziorków, które mogą się natychmiast pojawić.
Mam też siewki Maso - z 4 pozostały 2 - ale zimowały w pomieszczeniu.
r.
-
- Krzewiciel
- Posty: 29
- Rejestracja: 23 maja 2010 17:18
- Wpisz jaki mamy teraz rok.: 2010
- Lokalizacja: Częstochowa strefa 6b
Re: MOJE MOSO cz. II
No cóż to humoru mi nie poprawiles ale nic to, zobaczymy co sie bedzie diało wiosną. Aktualnie przykryłem warstwa 50 cm słomy i okryłem kartonem pozniej jak bedzie snieg zarzuce jeszcze troche. Moze cos sie uratuje oby cos wypusciło ogolnie miejsce jej odpowiada bo rosła jak szalona ta moja siekwa:P ale mrozno dosyc u nas
- witolddj
- Leśniczy
- Posty: 98
- Rejestracja: 25 kwie 2007 16:55
- Wpisz jaki mamy teraz rok.: 2015
- Lokalizacja: Bolesławiec - Dolny Śląsk
Re: MOJE MOSO cz. II
Ja na karton rzuciłbym jeszcze jakąś plandekę. Hoduje Moso w ogrodzie już trzeci rok, rośnie wolniej niż cała reszta ale jeszcze mi nie przemarzł. Na zimę zawsze obsypuje go liśćmi walę na niego worki po cemencie, na to plandekę...i śpię spokojnie 

- rjz
- Leśniczy
- Posty: 131
- Rejestracja: 29 kwie 2010 18:36
- Wpisz jaki mamy teraz rok.: 2012
- Lokalizacja: Wrocław/Steinbach
Re: MOJE MOSO cz. II
I co zostało z tego Moso?
r.

r.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 wrz 2013 15:55
- Wpisz jaki mamy teraz rok.: 2013
Re: MOJE MOSO cz. II
Do poprawki
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
folia stretch łódź,niemiecki,rosyjski,porady prawne wrocław,obsługa kadrowo-płacowa wrocław
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
folia stretch łódź,niemiecki,rosyjski,porady prawne wrocław,obsługa kadrowo-płacowa wrocław
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość