
Mam działkę nad jeziorem na której w zasadzie jeszcze żadnych ciekawych roślin nie ma. Działka jest obecnie dosyć odsłonięta na wiatr z trzech stron. Na ziemi tej uprawiano buraki i pszenicę jest więc to bardzo żyzna, ale także bardzo ciężka ziemia. Marzy mi się założenie ogrodu utrzymanego w japońskim klimacie. Pracy przede mną bardzo wiele, realizowanie planu oczywiście zajmie mi lata. Myślałem by wydzielić część terenu na mały gaj bambusowy. Nie miałem dotąd do czynienia z bambusami. Edukuję się czytając forum i pracę magisterską Szymona Hosera. Mam nadzieję, że w tym temacie będę dzielił się swymi postępami i otrzymam opinie oraz porady.
Na początek chciałbym założyć bambusowy żywopłot w rogu działki, jeden bok ok. 4m, drugi - ok. 18m, pas ziemi 1,2-1,5m szerokości. W kącie, po wewnętrznej stronie żywopłotu posadziłbym bambus bardziej ozdobny, ładnie kontrastujący i wyróżniający się na tle żywopłotu. Wyliczyłem, że potrzebuję na to ok. 8 sadzonek, choć obawiam się czy i to nie za wiele i czy nie zbyt duże ryzyko na początek. Jeśli pierwszy rok okaże się sukcesem, rozwinę projekt i założę przy żywopłocie gaik bambusowy.
Zabieram się do zrobienia bariery korzeniowej, choć nie znalazłem w okolicy folii HDPE i być może użyję czego innego. Mam też wątpliwości co do nawożenia, z jednej strony znajduję informacje, że w pierszym roku nie stosuje się nawozów, a z drugiej, że Chińczycy zwykli zakopywać martwe zwierzę przy sadzaniu bambusa... W każdym razie, z tego co rozumiem, na początku od nawożenia ważniejsza jest ściółka więc postaram się o nią zadbać.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i rady.